19 lipca 2013

The forty - fifth. part 2 .
część następna :)
____________________________________________________________

*oczami Harry'ego*


Idę do pokoju Rosse . Będąc przy samych drzwiach zdenerwowałem się, bo wychodził z niego ten cały Simon. 
Pukam.
- PROSZĘ ! - krzyczy , a ja wpycham głowę przez uchylone drzwi.
- Część słońce. - uśmiecham się. 
- Harry ! - rozpromienia się . wchodzę zamykając za sobą drzwi. 
- Czemu ten .. ten Simon tu był? 
- Jesteś zazdrosny? - droczy się z uśmieszkiem na twarzy .
- Tak. - odpowiadam od razu. - Wkurza mnie to. Nie chce żeby się do ciebie przyklejał. 
- Kochanie daj spokój. 
- Rossalie nie chce się tobą dzielić. - łapie ją za rękę. 
- Wiem. Ale nie zapominaj o tym, że nie jestem twoją własnością. - mówi z powaga i zabiera moje loki z oczu. 
- wiem .. - mamroczę. 
- zaufaj mi. - spogląda w moje oczy które są skierowane cały czas na nią. 
- ufam. - całuje mnie delikatnie w policzek. zmieniam temat .- co to jest?
- owoce morza. - wyjaśnia kiedy palcem pokazuje na talerz stojący na stoliku.- które przyniósł mi Simon.
- och.. 
- były okropne . a ja wciąż jestem głodna. 
- naleśniki z jagodami? - uśmiecham się.
- z Nutella i bananami? - sugeruje wstając i pociągając mnie za rękę. 
- brzmi nieźle. bardzo jesteś głodna?
- nie tak bardzo, a co? 
- bo.. możemy tu zostać - składam buziaka na jej ustach.- posiedzieć. 
- posiedzieć? - pyta z łobuzerskim uśmiechem.
- oczywiście możemy wymyślić coś bardziej pożytecznego i milszego. - znów buziak. 
- brzmi kusząco. w sumie czemu nie, ale wiesz te naleśniki to jednak wspaniały pomysł. - chichoczę, a na moją twarz wpływa grymas. 
- wynagrodzę ci to przy okazji. - teraz to ona mocno mnie całuje i razem wychodzimy. 
Kiedy wychodziliśmy z pokoju spotkaliśmy Zayn'a .
- Gdzie Darcy? 
- Bierze kąpiel. Jak chcesz to na nią zaczekaj, ale ostrzegam że chwile to potrwa.- odpowiada mu Rosse
- Okey. 
- Nie wchodź tam ! - krzyknęła Rosse kiedy trochę przeszliśmy na co Zayn się zaśmiał.
Będąc w kuchni posadziłem Rosse na blacie, a sam wziąłem się za naleśniki. 
- Hej przecież mogę ci pomóc. - powiedziała schodząc z blatu.
- nie nie. siedź i podziwiaj . 
- no ale .. - uciszyłem się pocałunkiem . 


*oczami Darcy*


Wyszłam zadowolona z wanny. Dokładnie zaczęłam wycierać twarz i reszte mokrego ciała. Oplatając ręcznik wokół pleców gwałtownie podskoczyłam z powodu czyjegoś dotyku na mojej talii. 
- Matko Zayn ! - zamykam oczy, a on mnie przytula
- Powinienem był Cie częściej straszyć. 
- czemu? - dziwie się.
- moge cie po raz kolejny i kolejny przytulić. - dostaję buziaka .
- slodko . a teraz uciekaj bo chce sie ubrac. 
- przeciez moge ci pomoc. - smieje sie. 
- dam sobie rade sama. - wypycham go za drzwi i zabieram sie za ubranie. Po kilkunastu minutach wychodze i widze ze Zayn przeglada moj telefon. 
- co cie tam tak zainetersowalo? 
- zdjęcia. kto to?
Pokazuje mi zdjęcie z zeszłego roku z nad morza kiedy bylam tam z rodzicami na wakacjach. 
- moj tata. - czuje łzy w oczach. 
- nie płacz.. przepraszam moglem ..
- nie nie .. to nic. jest mi trudno. to wszystko.
- wiem . - całuje mnie w czolo i mocno przytula. 

2 komentarze:

  1. cudne ♥ dalej pisz xx
    ciekawee to , buzka ;* /k

    OdpowiedzUsuń
  2. dopiero co wpadlam na ten blog. rozwija sie powoli i b. dobrze. powodzenia w dalszym pisaniu mam nadzieje ze wytrfasz ;p
    buzka 3maj sie ;*

    OdpowiedzUsuń

« »
Layout by TYLER