- Mała nie płacz - przytulił mnie - mi tez jest ciężko ..-zamilkł - Zawsze chciałaś się tam przeprowadzić, więc o co kaman ? ń
- Wiesz jak trudno mi opuścić Darcy ? Tą beznadziejną kochaną szkołę ? Nie potrafię się rozstać z siostrą i z tym miastem !
- Darcy dla mnie też jest jak siostra. Ty i ja znamy ją od piaskownicy.
Wtuliłam się w tors brata. Zaczęło padać.
- Okey. Chodź do domu. Musimy to jeszcze obgadać.
Weszliśmy w połowie mokrzy do domu. Mama od razu przytuliła.
- Kochanie. nie płacz. o co chodzi ? - zapytała mama
- Mamo myślisz, że tak po prostu zostawię Darcy ? Ona jest dla mnie jak siostra. A ty dobrze o tym wiesz !
- Kochanie wiemy, że będzie ci trudno . Tam zajdziesz sobie mnóstwo innych koleżanek i będziesz mieć Heather. Będziemy tu wracać na każde wakacje. - powiedziała przytulając mnie mocniej.
- Inną koleżankę ?! Czy ty się słyszysz ?! Darcy nie da się zmienić na nikogo innego ! Jest niepowtarzalna ! Bezcenna ! Sama jest dla was jak córka ! - znów zaczęłam płakać. Heather i Eric mnie przytulili.
Ja, Heather, Eric i rodzice siedzieliśmy bez słowa około 30 minut. Nagle zadzwonił dzwonek. Zerwałam się, mając nadzieje, że to Darcy. I była to Darcy. Była tak samo zapłakana jak ja . Rzuciłyśmy się sobie w ramiona. Po chwili wokół nas była reszta.
- Darcy kochanie wejdź. - odezwał się tata .
- Gadaj mazgaju co się stało. - powiedziałam siadając obok niej na sofie.
- A ty czemu ryczysz ? - rzuciła ocierając łzy. - boże nie wytrzymam !
- Mów ! - przemówiła Heather.
- Mój tata zginął w wypadku samochodowym ! Mama powiedziała mi to kilka godzin temu. - wykrztusiła i zalały ją łzy.. Tak samo jak mnie i resztę.
- co ? Jak to się stało ? - spytał troskliwie Eric.
- Jechał do domu. i jakiś pijany kierowca jechał tirem. i .. - nie mogła dokończyć. te słowa nie przeszły jej przez gardło. a my wiedzieliśmy jak to się skończyło.
- Skarbie .. jak twoja mama ? jak ona się czuje ? - dopytywała sie mama
- Jest załamana. Rosse czemu ty ryczysz ? co się u ciebie, was stało ?
- Darcy nie wiem jak ci to powiedzieć. To najtrudniejsza rzecz jaką muszę Ci powiedzieć. - nadal płakałam - bo .. bo moi rodzice dostali awans. i musimy wyprowadzić się do Londynu. Przepraszam cię .. nie mogę cię zostawić.
- o kurwa ! za co ty mnie do cholery przepraszasz ?! Ja ciebie tez nie mogę zostawić. Jesteśmy jak całość.
Po kilku godzinach, kiedy wszyscy się uspokoiliśmy odprowadziłam Darcy do domu.
Mieszkała zaledwie dwie przecznice ode mnie . Ustaliliśmy z tatą, że zadzwonię do niego , kiedy będziemy u Darcy. weszłyśmy do domu.
- Mamooo ! Jestem ! Rossalie przyszła ze mną ! - wołała z drzwi Darcy - Mamo ?
Ja rozmawiałam z tatą. weszłyśmy do kuchni. Zaczęłyśmy krzyczeć do telefonu.Mama Darcy leżała na podłodze. W ręku trzymała pistolet, a głowa leżała w ogromnej kałurzy krwi. Darcy uklęknęła przy niej . Tata właśnie wszedł do domu Darcy. Był w szoku po tym co zobaczył. Zrobił się blady i momentalnie zadzwonił po karetkę. Na stole leżała karteczka z napisem .
" Droga Darcy !
Przepraszam Cię tak bardzo .. Nie wytrzymałam i musiałam to zrobić. Kocham Cię. To był mój czas. Chciałam być z tatą. Wszystko zostawiamy Tobie.
Mama.♥ "
Faceci z karetki powiedzieli że nie da się jej uratować. Umarła . Byłyśmy załamane. Jej mamę traktowałam jak własną .
- I co teraz będzie ? Ty wyjeżdżasz . Nie mam rodziców. Cholerne życie.! - histeryzowała Darcy.
- Darcy uspokój się ! - uspokajał ją tata.
- Będę sierotą ! - wybuchła.
- Nie będziesz żadną sierotą ! Będziesz z nami. Wszystko się ułoży. Nie cofniesz czasu. Zamieszkasz z nami . - powiedział stanowczo tata pocieszając ją. Obie spojrzałyśmy na niego .
- To znaczy że zaadoptujecie Darcy ?
- Tak, jest dla nas jak córka. I nie będziecie musiały się rozstawać.
Przytuliliśmy się, nadal płacząc.
**
Od tego całego koszmaru z przeprowadzką, rozwodem rodziców Heather, pogrzebem rodziców Darcy miną miesiąc. Każdy był w trochę lepszym nastroju, ale wszystkich bolał tn pogrzeb i rozwód. Za dwa tygodnie mieliśmy wylatywać do Londynu. Był to koniec roku szkolnego. Erick kończył szkołę, więc nie obeszło się bez melanżu na nasze pożegnanie i na ukończenie szkoły naszego Eryczka .
Super blog xd Świetnie piszesz rówieśniczko ! Czekam na następny <3 Ładne tło bloga :)
OdpowiedzUsuńjeeeeeeeju *.*
OdpowiedzUsuń